Czy te oczy mogą kłamać…
Izabela Trędowicz
Lubię o sobie mówić, że jestem kobietą w drodze… w drodze do siebie, do zrozumienia kim naprawdę jestem…
Do tego wszystkiego co mnie buduje, przy czym wzrastam, pięknieję…
Czasem myślę o sobie… Matka… czasem… poetka… innym razem córka, pielęgniarka, pedagog, wykładowca…
A potem czuję, że już nic z tych nazw nie ma znaczenia… po prostu człowiek… zakochany w życiu… który uwielbia uwielbiać… tworzyć, być z ludźmi, podróżować, wpinać kwiaty we włosy, żyć i czuć się jak zachwycający ogród…
Kocham być sama… to dopiero cudowne… kocham być z ludźmi, a to dopiero mistycyzm, kocham przytulać… kocham zwierzęta, drzewa, kwiaty, niebo błękitne… zapach róży… kocham się uśmiechać i widzieć uśmiech…
KOCHAM KOCHAĆ
I to pokazuję innym. Zabieram ich w podróż… do samych siebie… do tego co oni kochają i mówię PATRZ… oto prawdziwy TY… to w Tobie budzi się słońce, to w Tobie zakwita maj… to Ty jesteś Niebem, które zeszło z Nieba…
Czas abyś to poczuł…
Bo jesteśmy jak kwiaty…
Jak pięknie jest być kobietą…
Główka do główki…
No to czas zacząć zabawę…
Ja to już cała w świetle jestem…
Śpiewać każdy może…
Bo pokochałam siebie…
W objęciach miłości
Mów mi śnieżynka…